Chrześcijaństwo a hazard

Chrześcijaństwo jako największa światowa religia o największej ilości wyznawców siłą rzeczy musiała wraz z upływem kolejnych stuleci ustosunkować się do zjawiska hazardu. Z czasem, co wiemy w obrębie jednego kościoła zaczęły pojawiać się rozłamy i odrębne różniące się między sobą wyznania. Wypracowały one odmienne względem siebie rozwiązania i podejście do części zagadnień. Stanowiska organów naczelnych w poszczególnych z nich zmieniały się w ciągu wieków. Dotyczy to także i podejścia do hazardu, które dziś różni się w poszczególnych wyznaniach chrześcijańskich.

Początki hazardu i gier losowych sięgają starożytności. Były one powiązane z przepowiadaniem przyszłości i wykorzystywano do tego różnego rodzaju przedmioty takie jak rośliny, patyki, kości lub kamienie. Miało to też w dawnym okresie powiązanie z pierwotnymi rytuałami religijnymi. W toku naturalnej ewolucji kleromancja, czyli wróżenie z kości przekształciła się w formę rozrywki jaką znamy dzisiaj. Naturalne stało się, że ludzie szybko zaczęli się parać tą jej formą z wykorzystaniem pieniędzy licząc na łatwe i szybkie wzbogacenie się. Każda religia i wyznanie musiały się określić co do tej formy ludzkiej aktywności.

Biblia na temat hazardu

Wspólną księgą dla wszystkich wyznań chrześcijańskich jest Biblia więc naturalnym jest, że poszukiwania odpowiedzi na to pytanie należy zacząć właśnie od niej. Okazuje się, że jednak nie ma w niej zbyt wielu wzmianek o hazardzie, choć jest kilka przykładów różnych form hazardu praktykowanych w czasach biblijnych.

Na pewno każdy kojarzy wzmianki o rzucaniu losów, które były wówczas bardzo popularnym i często stosowanym sposobem rozwiązywania problemów. Metodę tą zastosowali np. apostołowie dokonując wyboru 12-go z nich w miejsce zdrajcy Judasza  albo rzymscy żołnierze grający o szaty ukrzyżowanego Jezusa.

Wzmianki dotyczące hazardu i gier losowych pojawiały się w Biblii także w Starym Testamencie. Księga Samuela mówi np. o losowaniu, w którym wziął udział Samuel i jego brat Jonathan z kolei Księga Nehemiasza zawiera opowieści o tym jak to mieszkańcy Jerozolimy rzucali losy, od których zależało w którym mieście zamieszka dany przywódca.

W niejednej historii biblijnej decyzje podejmowane są w oparciu o zdarzenie losowe, jednakże w kontekście zakładów czynionych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej mowa jest tylko raz w 2 Księdze Królewskiej. Czytamy w niej o tym jak to przysłany do Ezechiasza asyryjski posłaniec przemawiał do niego próbując przekonać go, że mylił się ufając Bogu. W ramach zakładu zaoferował izraelskiemu przywódcy aż dwa tysiące koni, na co ten jednak nie przystał i nie przyjął oferty.

Podejście Kościoła Katolickiego

Czy jednak Biblia jednoznacznie potępia hazard za pieniądze? Otóż nie. W żadnej spośród biblijnych ksiąg nie ma w sposób jednoznaczny powiedziane, że jest on grzechem. Sam tekst Pism zdaje się wskazywać inne rozumienie całego problemu, o czym bardziej szczegółowo wyraża się Katechizm Kościoła Katolickiego w punkcie 2413. Mówi on, że gry hazardowe, takie jak karty czy gra w kości nie są same z siebie sprzeczne ze sprawiedliwością i są akceptowalne pod pewnymi warunkami. Stają się nie do przyjęcia i obciążające moralnie dopiero w sytuacji, kiedy zaczynają pozbawiać człowieka rzeczy potrzebnych mu do zaspokojenia potrzeb własnych oraz innych ludzi, zwłaszcza najbliższych z kręgu rodzinnego.

Według teologów katolickich upodobanie do rozrywek takich jak hazard może jednak stać się poważnym zniewoleniem jeśli stracimy nad nim kontrolę ulegając namiętnościom. Jeśli gramy by wygrać za wszelką cenę, stawiając nieuczciwe zakłady bądź oszukując to postępowanie takie stanowi poważną materię, choć ostateczna ocena takiego czynu zależy też od wymiaru poczynionej drugiej osobie szkody. Zgodnie z katolickim nauczaniem  w takim przypadku jednak grzechem jest nie sam hazard, a właśnie nieuczciwość. Póki więc gracz panuje i kontroluje sytuację podczas zakładów nie narażając siebie i innych na szkodę to hazard i korzystanie z tego rodzaju rozrywek jest jak najbardziej w porządku.

W ramach ciekawostek warto wspomnieć, że same kościoły np. w Stanach Zjednoczonych niejednokrotnie prowadzą loterie mające na celu wspieranie lokalnej parafii oraz żyjącej wokół niej społeczności. Jeśli więc wydarzenia związane z hazardem nie kolidują z przykazaniami z Dekalogu to z tej formy aktywności można swobodnie korzystać.

Prawosławie i wyznania protestanckie widzą sprawę nieco inaczej…

W odróżnieniu od katolicyzmu inne wyznania w obrębie Chrześcijaństwa mają mniej lub bardziej restrykcyjne i stanowcze podejście do tematu. W kościołach protestanckich w zdecydowanej większości gry losowe i różne formy hazardu uprawianego za pieniądze są uważane za czyste zło. Religie te za jedną z głównych cnót i wartości uważają uczciwą, ciężką, systematyczną pracę i konsekwentne dochodzenie do zadowalającej pozycji życiowej. Według wyznawców protestantyzmu pieniądze należy zdobywać właśnie pracą więc wszelkie „pójście na łatwiznę” czy na skróty takie jak szybki i łatwy zysk w kasynie stoi zasadniczo i fundamentalnie z doktrynami wiary. Protestanci mają zatem permanentny zakaz wejścia na strony takie jak RankingKasyn.pl. Równie radykalny pogląd na hazard prezentują też Świadkowie Jehowy, uważani za wyznanie pozachrześcijańskie. Tam działalność ta jest wprost i kategorycznie zabroniona. Stanowcze jest także nauczanie w tej kwestii w Kościele Prawosławnym. Tamtejsi duchowni stanowczo potępiają uprawianie hazardowych gier losowych a także uczestnictwo w zakładach sportowych za pieniądze, w celu osiągnięcia zysku.